środa, 29 maja 2013

Coś na szarość dnia!

Cześć. Od kilku dni znowu pada. Gabi w przedszkolu nie wychodzi na dwór, po powrocie do domku też siedzimy w czterech ścianach. Mała zaczęła nudzić się zabawą w to samo od kilku dni. No przecież ile można zajmować się swoją "podopieczną" Gienią? Zaczęła przychodzić i mówić: mamo pobaw się ze mną! Wywaliłam z szafy "stare" zabawki, którymi nie bawiła się już ponad pół roku i zachęcam ostro do zainteresowania się którąś. Wszystko było super dopóki siedziałam obok, jak próbowałam wyjść to zaczynał się płacz. Nie ważne, że burczy ci w brzuchu lub chcesz pić - mały łobuziak chce się bawić!
   Prawdę mówiąc nie miałam ochoty na siedzenie bezczynne w pokoju dziecka więc myślę, myślę i nagle boom..... "Gabrysia a może zrobimy razem pyszne czekoladowe ciasteczka"? Reakcja natychmiastowa! Trzepnęła zabawkami o podłogę i dalej pędem do kuchni, krzycząc po drodze "czekoladowe ciacho mniam, mniam". Mój mąż aż wstał z kanapy i przyszedł z zapytaniem czy dobrze słyszał? Na szczęście znam super przepis na szybkie, pyszne i super czekoladowe ciastka (pudding) robione w kochilkach. Większość łasuchów na pewno ma zawsze wszystkie składniki w domu. Tak więc zabrałyśmy się do roboty!
   Potrzeba nam: 125 g miękkiego masła (lub margaryny),
                          150 g brązowego cukru (jak nie macie dajcie biały cukier),
                           3 rozkłócone jajka,
                           szczypta soli,
                           25 g kakao w proszku,
                          125 g mąki pszennej,
                          1 łyżeczka proszku do pieczenie,
                          25 g drobno posiekanej czekolady deserowe,
                          75 g drobno posiekanej białek czekolady.
1. Posmarować cienko tłuszczem 6 foremek do puddingów lub kubki żaroodporne o pojemności 175 ml.
2. W misce utrzeć masło z cukrem na puszystą pianę. Dodawać po jednym jajku, dokładnie ubijając masę (moje dziecko boi się robota kuchennego i miksera bo robi "bzium, bzium" więc ja ucieram lekko ręcznie oczywiście z pomocą dziecka)
3. Do masy przesiać mąkę, wsypać sól, proszek do pieczenia i kakao w proszku i wymieszać.
4. Do gotowej masy dosyp posiekaną czekoladę i wymieszaj.
5. Przełóż masę do 6 foremek. Posmaruj cienko tłuszczem 6 kwadratów z folii i przykryj nimi foremki dociskając starannie wokół brzegów.
6. Piekarnik rozgrzej do 180 C.
7. Foremki ustaw na blasze do pieczenia i wlej wrzącej wody do blachy, aby sięgała do połowy wysokości foremek
8. Piecz w piekarniku przez ok 50 minut lub do momentu, gdy patyczek wsunięty do środka ciasta po wyciągnięciu będzie suchy (ja piekę ok 40 minut)
9. Po upieczeniu wyjmijcie foremki z blachy, zdejmijcie folię i odczekajcie góra 5 minut (dłużej się nie da, bo zapach zachęca do jedzenia gorącego). Następnie należy obwieść nożem wokół brzegów każdego kubeczka i wyłożyć  ciastko na talerzyk. Ja osobiście na górę ciastka kładę kulkę zimnych lodów waniliowych, które powoli będą rozpuszczać się i dawać super sosik do ciastka.
  Gabrysia oczywiście mieszała, smarowała tłuszczem foremki (i nie tylko), podjadała pokrojoną czekoladę i nakładała gotowe ciasto do kochilek. Potem przylatywała co chwilę pytając czy już gotowe. 40 minut trwało wieczność. Potem już tylko kuleczka zimnych lodów i uśmiech na twarzy wszystkich domowników. Co najciekawsze córka nie lubi ciast, ale to jest jedyne, które zawsze trochę zje pod warunkiem, że jest z dużą ilością lodów. Zachęcam do wypróbowania.


                                                                                                                     Anka

1 komentarz:

  1. PS. Kochani wypełnijcie foremki ciastem do połowy wysokości, bo jeszcze urosną! Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń