niedziela, 26 maja 2013

Dzień Mamy!!!

Cześć. Moje dziecko zaskoczyło mnie dzisiaj bardzo. W piątek kiedy odbierałam je z przedszkola "ciocia" powiedziała - Gabi tylko nie zapomnij o czymś. Dziecko otworzyło swoją szafkę i wyjęło z niej wielki kwiatek dla mnie. Powiedziała że to na dzień mamy i wycałowało mnie bardzo. Strasznie mnie wzruszyła tymi buziakami i kwiatkiem zrobionym z łyżki drewnianej i kolorowych papierków. Rewelacja!
W domku  oczywiście w nagrodę mama dała dziecku batona - które bardzo lubi (jak to dziecko!), ale dostaje ich bardzo mało (ze względu na różne wysypki). Radość z czekoladowej niespodzianki była wielka. Co chwilę przylatywała jeszcze mnie wycałować licząc chyba na więcej słodyczy. Muszę przyznać, że byłam twarda! Dzisiaj tata pojechał rano chętnie do sklepu (zawsze ja to robię bo mężowi się nie chce) i kupił w kwiaciarni mały bukiecik stokrotek (mam alergię na kwiaty a ich zapach doprowadza mnie do szału - znoszę jedynie stokrotki), żeby Gabi dała go mamie. Jakież było moje zdziwienie jak dostałam kwiatki a oprócz tego moje dziecko wyrecytowało mi malutki wierszyk :
"Mamo, mamo cóż ci dam,
jedno serce, które mam,
a w tym sercu róży kwiat,
Mamo, mamo żyj sto lat".
Szczęka opadła mi do samej podłogi. Mały, trochę sepleniący, 2,5 letni łobuziak pięknie wyrecytował wierszyk. Duma mnie rozpierała! Oczywiście (może to nie wychowawcze?) dziecko dostało batona! A co tam! Niech i mała ma radosną chwile w tym ważnym dniu. Gdyby jej nie było ja nie byłabym matką! Prawda!

Wszystkim mamom życzymy zdrowia, uśmiechu i wiele wiele miłości.

                                                                                                                                      Anka

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz